Czerwcowe Spacerro udało nam się rzutem na taśmę. W ostatni dzień miesiąca, pod czujnym okiem słońca lejącego żar na Warszawę, odwiedziliśmy cztery kawiarnie. Pokonaliśmy straszliwe dystanse, spaliliśmy tysiące kalorii i wypociliśmy litry wody aby zobaczyć gdzie warto napić się espresso.Najlepsze w tym wszystkim było to, że w zasadzie wszystkie kawiarnie stanęły na wysokości zadania nalewając do filiżanek co najmniej poprawną kawę. Ciekawy był też fakt, że tylko jeden z odwiedzonych przez nas lokali fundował owocowe nuty w naparze. Tyle słowem wstępu, czas teraz na to co tygryski (nie tylko na cremie) lubią najbardziej czyli miejsca, w których spożywaliśmy...
Read MoreBlog
Piszę sobie czasem tu o fotografii, kawie, gadżetach i tym co mi zalega na sercu.