Upiorna Kafka

W piątkową noc dzięki zaproszeniu od Maćka udało mi się zajrzeć na halloweenową do Kafki. Było bardzo miło, smacznie i kameralnie. Oczywiście nie zabrakło klimatu grozy - w końcu to święto duchów. Nie mniej jednak kafkowe duchy cechuje duże poczucie humoru więc obyło się bez znacznie przyśpieszonych bić serc :) Kafkowa ekipo dzięki za wspólny (pod)wieczorek :)

Bartek

Na rowerze jeżdzę, bo lubię. To dla mnie przede wszystkim frajda, sposób na fajne spędzenie wolnego czasu i poznanie nowych osób. Nie ścigam się i nie rywalizuję, chyba że z samym sobą i własnymi słabościami.

http://www.buzuk.pl
Previous
Previous

Kawa

Next
Next

Warszawa - popielniczka Europy?